wtorek, 25 grudnia 2012

Tęsknię za świętami

... jakie były w dzieciństwie.

Teraz to już nie to samo. Pomijam fakt, że nie wierzę już w świętego Mikołaja;) ale nawet emocje towarzyszące otwieraniu prezentów nie są takie, jak dawniej.

Najfajniejsze wspomnienia ze świąt to mimo wszytsko ten pośpiech, mama delegująca zadania, taka pozytywna nerwówka jaka towarzyszyła nam praktycznie cały czas- czy już stoły rozłożone? czy sztućce poprzecierane? wyprasowałaś już obrus?? nie ten! ten drugi!! Trzeba szybko lecieć jeszcze po chrzan, bo zabrakło! pospiesz się, bo zaraz zamkną sklepy!

Zjebka od mamy była obowiązkowa:) i ta chwila, gdy "trzeba było" dzielić się opłatkiem... nigdy tego za dzieciaka nie lubiłam, bo zawsze życzyli mi "dobrych ocen w szkole i żebys pomagała mamie" a ja nie wiedziałam co odpowiedziec poza głupim "nawzajem" :D 

No a potem prezenty! Zazwyczaj wiedziałam, co dostanę, bo wcześniej obligatoryjnie przeszukiwałam wsyztskie szafy i zakątki w domu w poszukiwaniu zapakowanych paczek! to dobiero były emocje!:)

Brat, który koniecznie musiał spróbowac 12 potraw, a potem pił "dziurawiec" albo inne ziółka na trawienie i babcia inicująca śpiewanie kolęd oraz podrzucająca na talerz kolejną porcje ryby z tekstem "jedz,bo marnie wyglądasz" ...

Piękne czasy...

A dziś, to już nie to samo,  babcia nie śpiewała kolęd, a ja się nawet porządnie nie najadłam. Brakuje mi rodzeństwa, ktore rozjechało się w różne strony, od dawna już nie ma nawet na Wigilię śniegu, nikt mnie nie wyganiał w ostatniej chwili do sklepu, nie dostałam nawet zjebki od mamy, a na dodatek pada deszcz...

To już nie to samo, co kiedyś.

1 komentarz:

  1. zgadzam się z Tobą w 100%. chyba tak to juz jest, że święta mają swój urok jak sie jest dzieckiem. teraz chyba pora na nas- zeby tworzyc świateczny klimat dla mlodszych. musisz se zrobic dzieciaka- wtedy na pewno bedziesz sie scigać z czasem by zdazyc wszystko przygotowac, wyganiac do sklepu, rozstawiac wszystkich po katach, pilnowac zeby cukierki z choinki za szybko nie znikaly i obiecywac, ze za rok to juz na pewno nie przygotujesz tyle jedzenia:)

    OdpowiedzUsuń