W związku z tym, że Nowy Rok i w ogóle, postanowienia i takie tam ... i ja ruszyłam dupsko.
Od kilku dni ćwiczę z Ewą Chodakowską, na tapetę poszła poniższa płyta:
i o ile niektóre serie wykonuję z łatwością, inne średnio, to seria nr 8 nie podchodzi mi nic,a nic!! Zniechęcam się zamiast motywować, bo w ogóle nie potrafię nawet "stać" [?] w takiej pozyji! Tylko się wkurzam, licząc na to, że i tak spalam wtedy kalorie:/
Ktoś wykonywał te serie? Po ilu razach uda mi się wykonać chociażby 2 powtórzenia??
Dziś już robiłam w czasie 8 serii zupełnie inne ćwiczenia na boczki, ale chyba nie o to chodzi... chcę się nauczyć je robić, a nie wychodzą mi nic, a nic.
Poza tym lubię liczbę 13 i po kościach czuję, że 2013 rok będzie dla mnie szczęśliwy!:)
Hej. Ja też zaczęłam treningi z Ewą. Na początek wybrałam skalpel i darmowy trening Ewki. Życzę wytrwałości i powodzenia.
OdpowiedzUsuńnotatki-studentki.blogspot.com
ja sie na razie nie wypowiem o tych cwczeniach, bo za pare/nascie dni dopiero zaczne swoją przygodę z tą Panią [ :) ] i mam nadzieje, ze nie wyziona ducha po pierwszej probie...
OdpowiedzUsuńdla mnie na razie za ciężkie są ćwiczenia z ewą.od 4 dni się odchudzam i właśnie wstawiłam zdjęcie mojej sylwetki na swojego bloga , zapraszam ciebie na mojego bloga może wspomożesz mnie jakaś ciekawą radę.Pozdrawiam http://perfektbin.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńniestety poległam na kazdej z serii, ale poczatki bywaja zawsze trudne wiec licze ze z czasem bedzie lepiej.
OdpowiedzUsuń