czwartek, 9 sierpnia 2012

na siłownię!!

CHCE MI SIĘ IŚĆ NA SIŁOWNIĘ

naprawdę! mimo,ze tu dużo chodzę, wspinam się na szczyty, nie obzeram się, to jednak chcę ubrać mój strój do ćwiczeń, adasie, wziąć do ręki hantle i zacząć trening.

Bardzo mnie to cieszy, bo to oznacza, że ćwiczenia powoli wchodzą mi w nawyk.


Dziś ostatni dzień moich wczasów, jutro po śniadaniu już wyjeżdżamy. Szkoda, bo widoki piękne, odpoczywam solidnie i poznalaiśmy tu naprawdę cudowwnych ludzi, aż żal się rozstawać!!

nasz wczorajszy obiadek:




widoki z góry Żar. Aż miło było usiąść sobie i pomyśleć o "życiu i śmierci" tak po prosru, beztrosko zachwycić się nad pięknem naszego polskiego krajobrazu.




nasze okolice, zwiedzone wzdłuż i wszerz:)


widoki z Pilska. Nigdy nie bylo mi tak ciężko wejść pod żadna górę. Cały czas było tak stromo, ale za kazdym razem gdy podnosilam nogę do gory i wydawało mi się,ze już nie dam rady-myślałam sobie jaki to świetny trening dla ud i pupci i szłam dalej:)







Aż żal wyjeżdżać, dziś będzie pozegnalne ognisko, ostatnie wyjście w góry. Odpoczełam niesamowicie, może kiedyś przyjadę znów. Piękne góry, piękne miejsca... żal wyjeżdżać.

1 komentarz:

  1. niezla z Ciebie fitnesowa dziewczyna skoro po gorskich wedrowkach ciagnie Cię jeszcze na silownie! tak trzymac:) znaczy, że naprawde lubisz się ruszać. a to juz krok od nowego, szczuplejszego życia:)

    OdpowiedzUsuń