do spakowania jeszcze szczoteczka do zębów, pasta i gąbka z syreny.
Oficjalnie zaczynam dwutygodniowy urlop!
Plany wspaniałe- jedziemy w góry, będziemy dużo wędrować, codziennie będe robić brzuszki, masowac ciało gąbką, wklepywac ujedrniajace balsamy, skorzystam z hotelowego SPA, codziennie będzie seans w saunie i dużo, dużo ruchu! Nawet kijki spakowane!
a tymczasem mąż zadał retoryczne pytanie " mam nadzieję,że na czas urlopu zawieszasz odchudzanie, bo nie mam zamiaru rozmawiac o diecie, ćwiczeniach i gubieniu kilogramów? po urlopie mozemy wziąc się za siebie, ale przez najbliższe 2 tygodnie pragnę odpoczywać, jeść i pić co tylko będę chciał"
...no comments!!
a srał go pies!
Sama będe sobie chudła, ćwiczyła i przestrzegała diety, jak będzie trzeba to nawet sama ze sobą o tym porozmawiam, ale nikt, powtarzam NIKT nie odciągnie mnie od mojego nowego stylu życia.
***
najwazniejsze w tej chwili jest to, ze już jutro TAM BEDĘ. Już jutro zobaczę nasze piekne polskie góry... zakochałam się w nich odkąd pierwszy raz pojechałam na południe Polski. Było to miasto Małysza, teraz jedziemy nie wiele dalej.
I już jutro znów poczuję ten lekki chłodek, ujrzę potęgę gór, posmakuję oscypka..
osttani raz byliśmy w górach zaraz po ślubie... Było cudownie.
A ja juz JUTRO znów tam będę.
Już jutro!
2 tygodnie w takim raju? zazdroszczę!!!! koniecznie zjedz sobie ciepły kisiel na trarasie/ balkonie wieczorem i zadzwon do kogoś na plotki:-) POLECAM;)
OdpowiedzUsuń