wtorek, 28 sierpnia 2012

BINGO SPA Koncentrat cynamonowo - algowy -część II

jestem po 4 seansie koncentracji.

No i mi gorąco;D Oj, jak ten koncentrat rozgrzewa! Użyłam folii, jednak stwierdzam, że to nie był najlepszy pomysł. Za szybko. Poczekam więc do foliowania jeszcze ze 2-3 seanse,a  póki co rozgrzeję się bez folii.

Wrażenia są następujące:
-preparat bardzo szybko się wchłania
-ma fajną kosnystencję
-nie klei się, nie pozostawia na skórze żadnej tłustej warstwy
-efekt grzania pojawia się po ok 10 minutach od aplikacji
-efekt grzania ustępuje po ok 45 minutach*

* do tej pory moje koncentrowanie się wyglądało tak, że albo nie zakładałam folii w ogóle, albo
-użyłam folii i po 30 minutach zdjęłam ją i zmyłam resztę koncentratu z ciała
- użyłam folii i po 30 minutach ją zdjęłam, bez zmywania koncentratu z ciała


Samo grzanie pojawia się w przyjemny sposób, robi się po prostu ciepło, jakbym otuliła się np elektrycznym kocem, potem uczucie się pogłebia i jest naprawdę gorąco. Nie parzy jednak, nie piecze, tylko jest cholernie gorąco- na zimę dla zmarźluchów w sam raz!

Nie powinno się stosować koncentratu po kąpieli!


Efektów oszałamiających naturalnie jeszcze nie widzę, ale zobaczymy co będę miała do powiedzenia po miesiącu stosowania.

Z rzeczy ciekawszych to odkurzyłam płyty Ewy Chodakowskiej i ćwiczę je sobie na zmianę. Nie mogę uwierzyć, że ona ćwiczy i potrafi przy tym normalnie mówić:D Ja zdycham po 15 minutach, ale dzielnie powtarzam i liczę na to,że za jakiś rok moze i ja będe skakac jakbym pląsała sobie po łączce i od niechcenia spojrzę wokoło i spytam się innych czy są jeszcze ze mną?:]

1 komentarz:

  1. no wlasnie tez nie lubie jak mnie dupsko pali! smaruj sie nadal, bo ja tez czekam na efekty:) mam nadzieje ze juz niedlugo pochwalisz sie pierwszymi sukcesami.

    OdpowiedzUsuń