Cześć.
Jestem Ania i kocham jeść.
Najbardziej czipsy, frytki, czekoladę, precelki, żelki, pszenną bułę z masłem i szynką, wafelki, ogórka z chlebem ze smalcem, draże, precelki...
Ale lubię też jeść płatki owsiane, bułkę razową, jabłko, chudy twarożek, marchewkę, pierś z kurczaka, jogurt naturalny ba! -ja nawet przecież szpinak lubię!
Więc jakim cudem ważę ile ważę i wyglądam jak wyglądam?! Otóż dlatego, że wszystko co tuczy kocham jeść BARDZIEJ, a do tego NIE BARDZO chce mi się ruszyc dupę z kanapy i zacząć ćwiczyć.
Poza tym odchudzam się "od zawsze", mam na koncie kilka diet, kilka "jojów" ,kilka chudnięć...historia jakich wiele.. moje ciało jest zniszczone i zaniedbane.
Tym razem ma być inne zakończenie- zakończenie z happy endem,a przyświecać mi bedzie motto AA-" jeszcze tylko dziś".
Bo co innego "musieć" wytrwac w diecie tydzień/miesiąc/pół roku, a co innego własnie jeszcze tylko dziś.
Dam radę,co?
Bez frustracji, perspektywy rocznej rezygnacji z tego co najbardziej lubię.... Dziś jeszcze wytrzymam. Dziś jeszcze nie będę się opychać. Za to jutro będzie błogie lenistwo, nie ruszę dupy z kanapy, jutro zamówie sobie pizzę i popije zimnym browcem, zjem pączka z lukrem i popiję colą! A dziś jeszcze wytrzymam! Pocwiczę, bedę pilnować co i kiedy jem! I nie dam się, JESZCZE TYLKO DZIŚ
a jutro wstanę i na nowo- jeszcze tylko dzisiaj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz